
Czas: Droga powrotna z urodzinek Szymonkowej kuzynki Klaudii
Miejsce: Samochód, tylne siedzenie, fotelik dziecięcy.
Pora: Godzina późnego popołudnia, wręcz wieczór a co za tym idzie noc i mnóstwo światełek po drodze.
Szymek: WoooooooooooooW niesiamowite...
Mamita: Co jest takiego niesamowitego synku?
Szymek: Widziś ile siatełek tam jeśt?
Mamita: Widze synku, faktycznie sa niesamowite : D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz