Po kilkakrotnym zrobieniu od samego ranka ogromnego bałaganu przez synka, wyznałam mu ze idziemy na spacerek. Ucieszył się i z wrażenia w biegu się ubierając zapomniał o zdjęciu dresiaków.
Po kilkakrotnym zrobieniu od samego ranka ogromnego bałaganu przez synka, wyznałam mu ze idziemy na spacerek. Ucieszył się i z wrażenia w biegu się ubierając zapomniał o zdjęciu dresiaków.
Potem doszło jeszcze do tego, że pasek nie chciał mu pasować w szlufki i grymas był gotów.
... słyszę a nie widzę ... w poszukiwaniu ptaszków ...
... ciekawe czy coś usłyszał ...
Nasze pierwsze lodziki w tym roku...
Pinio je tak polubił że wciąga trzy dziennie i woła jeszcze :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz