Hej, wiecie tak ostatnio sobie przejrzałam Piniowe prace i doszłam do wniosku, że mój smyk świetnie sobie radzi z kredka, ołówkiem czy innym pisadłem. Mało tego odkąd pamiętam - złapał pierwszą kredzie i najpierw jej posmakował, potem złapał i rysował swoje pierwsze bazgrołki, które mamita do dziś zbiera absolutnie wszystkie. Pomyślicie, ze wariatka ale nie przeszkadza mi to hihi lubię jego gryzmołki każde jakie by nie były. Do naszej kolekcji dołączyły ostatnio niżej prezentowane " FEJSY" to wczorajsze osiągnięcie Szymka stworzone szybką raczką w dosłowne 5 minut.
Więc chwalę się i dzielę z Wami bo Szymek ma dopiero2,5 roczku i nie ukrywam, że jak na swój wiek świetnie sobie radzi z rysowaniem i kolorowaniem, tym bardziej, ze stereotypy twierdza iż chłopcy wszystko jakoś później niż dziewczynki. Nie to żebym trzymała się stereotypów, bo wiemy doskonale, ze każdy maluszek rozwija się swoim tempem i najważniejsze jest to by był szczęsliwy :D