sobota, 7 maja 2011

HULAJNOGĄ PRZEZ ŚWIAT


Dzielę się z wami nowiną
na wyprawę podwórkową zabrał mnie mój Pinio.
Podczas t wyprawy dokonaliśmy kolejnego odkrycia,
Otóż udało nam się odnaleźć Dominikową HULAJNOGĘ.
Przypadła małemu odkrywcy od razu do gustu,
więc postanowił spróbować swoich sił.
Rączki powędrowały  od razu w odpowiednie miejsce we właściwej pozycji,
a resztę pokazała mamuśka... aż dwa razy.
Smyk doskoczył do zabawki,
i ku mojemu zdziwieniu ujechał całe pół metra.
Mama dumna, Pinio zadowolony i uśmiechnięty.


Hulaj dusza !!!

czwartek, 5 maja 2011

META JEST TUŻ TUZ ... czyli testowanie dobiegło końca



"Mama się zna" to akcja Fisher-Price'owa
Dostaliśmy się na listę testujących i niespodzianka gotowa,

Pierwsza u nas Kuchenka Gotuj i Ucz się zagościła
Która Piniowe chęci do gotowania rozbudziła,

W drugim etapie Wyścigówka sterowana grzechotką do nas przybyła,
Jednak jej funkcja nas na kolana nie powaliła,

Tor w Kółkowicach to trzecia z zabawek, która swa obecnoscią nasz dom zaszczyciła
I małe serce Szymonka od razu podbiła :D

3 -miesiące szybciutko zleciały
dzieci wspaniałe zabawki poznały,

Dzięki akcji mój syn Szymon miał nie lada okazje
Poznać świat naprawdę bezpiecznych zabawek.

Za możliwość udziału w konkursie dziękujemy
I jeszcze raz ogromne DZIEKUJĘ DO ORGANIZATORÓW ŚLEMY.

środa, 4 maja 2011

CIEMNE CHMURZYSKA ZA OKNEM, A U NAS CIEPLUTKO I WESOŁO


Wyprawy do lasu to nie tylko słuchanie śpiewu ptaków i szumu drzew.
 Możecie się też bawić szyszkami, patykami, igłami i mchem. 
Oto sposoby na miłe spędzenie czasu wśród drzew.


- Woreczek skarbów (dla dzieci powyżej półtora roku)
Jak się bawić: spacerując po lesie, zbierajcie do nieprześwitującego woreczka różne leśne rekwizyty. Mogą to być kamyczki, szyszki, żołędzie, wszystko, co Was zainteresuje. Upewnij się, że dziecko zna nazwę każdej rzeczy. Kiedy będziecie mieć ich kilka, usiądźcie i zabawcie się w czarodzieja. Powiedz, że teraz wyciągniesz z woreczka np. szyszkę. Potrzymaj rękę w worku, mówiąc: „Czary-mary, hokus-pokus i... oto szyszka”. Teraz poproś dziecko, aby zrobiło to samo. Jeśli maluch będzie popełniać błędy, ogranicz liczbę przedmiotów, zostawiając te charakterystyczne. Co to daje: ćwiczy motorykę dłoni i percepcję dotykową.

- Do czego to podobne? (dla dwulatka)
Jak się bawić: weź do ręki patyk lub szyszkę i zaproponuj zabawę w szukanie przedmiotów o podobnym kształcie. Początkowo pomóż dziecku, pokazując, że patyk jest podłużny tak jak np. igła. Kiedy malec zrozumie zasadę, poproś, aby wyjaśniał, dlaczego każda kolejna rzecz jest podobna do poprzedniej. Wyszukujcie leśne skarby na zmianę i rozmawiajcie o nich. Jeśli dziecko nie będzie miało z tą zabawą trudności, pobawcie się również w wyszukiwanie i nazywanie różnic. Co to daje: rozwija percepcję wzrokową, ćwiczy spostrzegawczość, nazywanie i porównywanie kształtów, uczy opisywać rzeczywistość. 

Wychodząc na spacery zabieram zawsze dla Pinia jego TOJEBKĘ,


w którą jak tylko maluch wyrazi chęć, wrzuca doń znalezione skarby:


       -piórka, - PJUJKA




-szyszki - SIŚKI


                                                   -drzewne gąsienice - GASIEŃCE, GASIENICE




            -kamienie - KAMIENIE



                                                 -ślimakowe muszelki - SIMAKOWE MUSIEJKI

                                - gałązki, - GAJOŃŚKI, GAŁOŃŚKI
  -kwiatki KIJATKI
itd... 
Cokolwiek mu się spodoba  może zabrać ze sobą , 
pod warunkiem ze  nadaje się do ewentualnego wtórnego wykorzystania.
A KIEDY ZA OKNEM POGODA TAKA,
 ŻE LEPIJ ZASŁONIĆ ROLETY I WCALE NIE WYGLADAĆ PRZEZ OKNO?

Wtedy siadamy z Piniem, wyciągamy potrzebne rzeczy, nożyczki, klej, taśmę, kolorowy papier itd...
i tworzymy. W zależności od dostępnych skarbów powstają mini dzieła...


RYSOWANIE NA PAPIEROWEJ ŚCIANIE


KURKA - CO OBROSŁA W PINIOWE PIÓRKA


albo  MINI ŁĄKA PEŁNA SKARBÓW SZYMONKA

DMUCHAWCE LATAWCE ... i zimny wiatr



"W procesie mówienia niezmiernie ważna jest faza wydechu. Na krótkim wydechu nie jesteśmy w stanie wypowiedzieć całego zdania. By dziecko mogło swobodnie budować dłuższe wypowiedzi proponujmy mu różnorodne ćwiczenia oddechowe. Pomogą one wzmocnić i wydłużyć fazę wydech, a także nauczą dziecko kontrolować oddech...

Małe dziecko dobrze jest jak najwcześniej nauczyć dmuchać, może się to udać jeszcze zanim dziecko skończy rok. Dmuchać możemy na tyle sposobów, ile wymyślimy, min.:

dmuchanie na wiatraczek, piórko, watkę, skrawki papieru, suche liście i „noski”, dmuchawce, zdmuchiwanie świeczki, dmuchanie na wszystko przez słomkę, dmuchanie przez słomkę do kubka z wodą, wdmuchiwanie piłeczki pingpongowej do „bramki”, dmuchanie z jednej strony na drugą wzdłuż ponacinanej od dołu do góry kartki, na kuleczki z waty poprzyczepiane na nitkach do chmurki – imitujące śnieg, na papierowe ptaki uwieszone na nitkach, nadmuchiwanie balonu, dmuchanie w gwizdek, puszczanie baniek mydlanych, granie na instrumentach dętych ...

Aby dziecko uczyło się kontrolować wydech proponujemy mu dmuchanie mocne i szybkie, na zmianę z delikatnym i długim.

Starszemu dziecku możemy dać zadanie, by jak najdłużej wymawiało głoskę „s”, „f”, „m”, „sz”, „w” lub samogłoski, mierząc mu czas stoperem, co zmobilizuje je do starania się, by pobić własny rekord."

(www.uslyszecswiat.org.pl)










Pewnie gdyby nie paskudna pogoda , to codziennie dmuchalibyśmy wszelkie możliwe dmuchawce.



TOR W KÓŁKOWICACH ... czyli mały tester wciąż w akcji, nasze małe podsumowanie

Doskonale zdajemy sobie sprawę z faktu iż zabawki dla naszych milusińskich  powinny nie tylko wywoływać radość oraz uśmiech na twarzy malucha, ale także korzystnie wpływać na jego rozwój.Wbrew pozorom, zabawa to poważne zajęcie. Obserwując bawiące się dzieci, często można zauważyć, że układanie klocków, czy popychanie samochodzików potrafi zaabsorbować je bez reszty. Maluchy są skoncentrowane, a gdy coś im nie wychodzi, potrafią wpaść w szał. Wszystko dlatego, że - jak dowiedli psycholodzy - zabawa jest dla dzieci, zwłaszcza młodszych, sposobem na pokonanie progów, dzielących je od tego, co potrafią dorośli i starsze dzieci. To dzięki zabawkom dzieci uczą się i nabierają wiedzy o świecie. Dlatego warto kupować im zabawki, które wspomogą ich rozwój.Jaka powinna być ta idealna zabawka? Przede wszystkim dopasowana do wieku dziecka. To ważne zwłaszcza w przypadku najmłodszych dzieci, których zdolności poznawcze zmieniają się z tygodnia na tydzień.
















Jak widać Piniowi bardzo podoba sie, zmotywowany wyszukał wszystkei mozliwe pojazdy jakie znalazł w domu I zbudował parking, tor uzywamy codziennie , uwielbia się nim bawić.
Zalety:
  • -kolorowy
  • -prosty w obsłudze
  • -pomoysłowo wykonana walizeczka- tor złożony
  • -ciekawy pobudzajacy Piniową wyobraźnię
  • -motywuje w rozwoju mowy- poznawanie nowych wyrazów , zwrotów: gotowi stajtu kamon:D
  • wygodny w transporcie
  • lekki
  • duzy plus za 2 samochodziki dołączone do toru
  • samochodziki sa ąłdnie wykonane, wogóle cały to .. “5” za estetyczne wykonanie
  • potrafi zajac malucha na dłuzej niz 5 minut co w przypadku mojego synka należącego do rodzaju homo sapiens expres non stous na chodzie :D to wspaniała zabawka
Wady:
  • mogąłbym się upierać o odrobine wiecej muzycznych wariacji, jednak nie ukrywam ze stonowane dźwięki zabawki sa wprostproporcjonalne moim zdaniem do potrzeb mojego synka:D
  • drzwi garazowe troszkę chacza I ciezko sie zamykają, na co Pinio znalazł sposób I częstuje je w chwili niedomagań z kapcioszka:D
  • brak wyłącznika dźwięków... Pinio zcesto zasypia z torem I chcac nie chcą c zabierajac zabawkę z wyrka niestety zawsze trace klapkę startowa I Pinio robi wielkie oczy
  • podajnik paliwka-jak pzrystało na tor wyscigowy suoer że jest, jednka dla małcyh jescze dosc nieporecznych dłoni małych dzieci siedzi w szczelinie zbyt mocno, I mógłby byc troszę dłuzszy plastyczniejszy... mało gietki, może jakas forma rozbudowy mini stacji paliwka wmontowanej w tor.. ( miejsca jest dośc)
  • co do pustych wnętrz, szczelin... fakt sporo ich. Ale I dla nich Pinio znalazł pzreznaczenie... a mianowicie w kazda parkuje tyle autek ile sioe da, a niestety sporo ich odziedziczył







Malutkie, bezpieczne dla małych dzieci samochodziki wraz z kierowcami dostarczą maluchowi mnóstwo świetnej zabawy. Samochodziki mają różne kolorki, dzięki czemu zachęcają maluchy do zabawy z wyobraźnią. Każdy kierowca autka ma usmiechnięta buźkę, więc małe dzieci mogą bawić się zarówno w „jeżdżenie”, ale też w „udawanie”. Zabawki świetnie znoszą wszelkie eksperymenty dokonywane przez małe rączki.



Tor wraz z wutkami pobudzają wyobraźnię i zachęcają do wspólnej zabawy z innymi dziećmi. Na przykład – w wyścigi na torze. Samochodziki mkną w dół po torze zjeżdżalni. Zapowiada się naprawdę ekscytujący wyścig! Który pierwszy dotrze na metę?
Szymek bawi się razem z wujkiem I odwiedzajacymi go gosćmi w wesołe wyścigi. Dzięki tej zabawce mam wrażenie czasem że czujemy sie jak na prawdziwym torze wyścigowym! Zjeżdżalnia wydaje zabawne dźwięki i dostarcza mojemu Małemu Kierowcy mnóstwa pomysłów na nowe zabawy.

W trakcie zabawy opowiadamy z wujkiem Szymkowi o prawdziwych wyścigach. Zapoznajemy Go w ten sposób z ideami fair play, sportowego zachowania a co chyba najważniejszez zasadami mądrej rywalizacji. Zabawa torem to świetny moment do nawiązywanie kontaktów i więzi z innymi dziecmi I ie tylko,poprzez wspólną zabawę.

To czym się dzielimy najbardziej łączy.”

wtorek, 3 maja 2011

MAJÓWECZKA czyli jak mały Pinio motywuje wujka do zabawy

Na spacerek Pinio zabrał wujka i ciocie, która odpoczywała na ławeczce, a wujek mógł się wykazać... tj nie miał wyjścia bo to ulubiony wujek Pinia.Chłopaki świetnie się dogadywali w piaskownicy i nie tylko.


Oczywiście nie obyło się bez popisowych numerów Szymka. Odkąd nauczył się wchodzić sam na zjeżdżalnie ( co w tym przypadku naprawdę nie jest łatwe, bo jak widzicie to zwykłą drabinka-i wejście na nią takiego smyka to nie lada wyczyn), prezentuje swoje możliwości wszystkim.


PŚCIOŁA - zauważyła ja sam Pinio, dzięki temu, że byłą zajęta zapylaniem 
MJECIKA (mleczyka), smyk mógł ja dłużej obserwować niż normalnie.


Bieganie, fruwanie i w piłkę granie... tak się u Pinia zaczęło 
majowe grillowanie.


SMACZNEGO !!!


TO BYŁO PYSZNE !!!


Nie ma grillowania bez dobrego bitu !
Wujek Bartek zadbał o muke,
a Pinio wołał głośno: MUKE BŁOŃĆ (muzyke włAcz)




poniedziałek, 2 maja 2011

A TO BYŁA NIEPSODZIANKA, KUNCIA PINIOWA KOLEŻANKA

1 maja Pinio rozpoczął w towarzystwie Kuchenki Gotuj i Ucz się. To  ostatnio jego ulubienica.
Z racji święta mięliśmy gości którzy przyjechali w towarzystwie małej kotki Mrusi, którą Pinio zdążył juz poznać wcześniej.
Postanowili wspólnie oddać się  gotowaniu.
Dziś MENU przygotowała młoda kuchareczka z zamiłowania : MRUSIA  KOTECZKA.
Zabawy nie było końca, trwałą aż do zachodu słońca. : D








Znaleźli nawet czas na odrobinkę czułości, nie zwracając uwagi na innych gości.





Pinio chciał również nauczyć Mrusie układania KADATÓW jak on je nazywa hih, niestety kotka nie wykazała chęci do nauki i grzecznie została przy kuchence by dalej atakować rondelek i łyżkę.



Szymek postanowił również zaprosić koteczka na  tapczanową wyprawę na szczyt oparcia. 


Wieczorne igraszki.


Jeszcze trochę ćwiczeń w skojarzenia i ...




... i czas na sen :D

Kiedy światła już pogasną,
Kiedy w łóżku ludzie zasną,
Wtedy przyjdę Cię przytulę,
Ciepłą kołdrą Cię otulę,
Oraz w tym najsłodszym śnie,
Szepnę słowo KOCHAM CIĘ !!!

Księżyc ziewa gwiazdka mruga i zapada nocka długa, ale zanim zamkniesz oczy życzę Tobie dobrej nocy.

DOBRANOC KOCHANIE !!!



Łączna liczba wyświetleń

Translate

Obserwatorzy