wtorek, 9 sierpnia 2011

JAN BRZECHWA " KACZKA DZIWACZKA"




Spora część piosenki mamy opanowana, czas na resztę.
Dumna mamuśka  małego Szymuśka

Stylizacja na "Kaczkę dziwaczkę"

Tekst poniższy ten zielony, mamy  w pamięci,
 Tylko jak Pinio akurat ma do śpiewania chęci,
 To mamuśka  nie ma nic pod ręką,
 żeby uwiecznić na video zmagania Szymkowe z piosenką.

Nad rzeczką opodal krzaczka 
mieszkała kaczka dziwaczka, 
lecz zamiast trzymać się rzeczki, 
robiła piesze wycieczki. 
Raz poszła więc do fryzjera: 
"poproszę o kilo sera"... 
Tuż obok była apteka: 
"poproszę mleka pięć deka" 
Z apteki poszła do praczki 
kupować pocztowe znaczki. 
Gryzły się kaczki okropnie: 
a niech tę kaczkę gęś kopnie! 
Znosiła jaja na twardo 
i miała czubek z kokardą, 
a przy tym, na przekór kaczkom, 
czesała się wykałaczką... 
Kupiła raz maczku paczkę, 
by pisać list drobnym maczkiem. 
Zjadając tasiemkę starą 
mówiła, że to makaron... 
A gdy połknęła dwa złote, 
mówiła, że odda potem. 
Martwiły się inne kaczki, 
co będzie z takiej dziwaczki? 
A wreszcie znalazł się kupiec: 
"Na obiad można ją upiec"! 
Pan kucharz kaczkę starannie 
piekł, jak należy, w brytfannie. 
Lecz zemdlał obiad podając, 
bo z kaczki zrobił się zając, 
w dodatku cały w buraczkach, 
taka to była dziwaczka!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Translate

Obserwatorzy