czwartek, 18 sierpnia 2011

O SAMODZIELNYM JEDZENIU RAZ JESZCZE

Dlaczego znów o samodzielnym jedzeniu,
 To proste - Jestem dumna z synka.



Szymek skończył niedawno dwa latka.
 Samodzielnie je już od ponad roku.
 Niby nic nadzwyczajnego,
 Jednak, każdy posiłek jaki spożywa Szymek
 Wzbudza u mnie  ogromne zainteresowanie.
Może to dlatego, ze jestem jego mamą,
 Może to po prostu sposób  w jaki  je spożywa.
 Nie wiem, pewnie jedno i drugie poniekąd :D



Prawdziwy mini widelczyk towarzyszy Szymkowi od baaaaardzo dawna, 
Nie używaliśmy plastików, tj. byliśmy w ich posiadaniu,
 ale mały szkrab postanowił je za wszelką cenę zlikwidować
i je po prostu połamał.



 Dlaczego jeszcze jestem dumna, 
 Bo nie ugięłam się i nie kupiłam synkowi stoliczka do karmienia.
Pomyślicie, ze wariatka,
A ja na to , ze może i tak, nazwijcie wariatką, nieodpowiedzialna i bla bla
 Ale dzieki temu Szymek nauczył się szybciutko samodzielnego siedzenia przy stole,
 sadzany był na najzwyklejszym taborecie i już w  wieku 1 roczku potrafił sam siedzieć
 i wiosłować jedzonko.



I ten apetyt ... hihi 
olbrzymi !!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Translate

Obserwatorzy