Dlaczego znów o samodzielnym jedzeniu,
To proste - Jestem dumna z synka.
Szymek skończył niedawno dwa latka.
Samodzielnie je już od ponad roku.
Niby nic nadzwyczajnego,
Jednak, każdy posiłek jaki spożywa Szymek
Wzbudza u mnie ogromne zainteresowanie.
Może to dlatego, ze jestem jego mamą,
Może to po prostu sposób w jaki je spożywa.
Nie wiem, pewnie jedno i drugie poniekąd :D
Prawdziwy mini widelczyk towarzyszy Szymkowi od baaaaardzo dawna,
Nie używaliśmy plastików, tj. byliśmy w ich posiadaniu,
ale mały szkrab postanowił je za wszelką cenę zlikwidować
i je po prostu połamał.
Dlaczego jeszcze jestem dumna,
Bo nie ugięłam się i nie kupiłam synkowi stoliczka do karmienia.
Pomyślicie, ze wariatka,
A ja na to , ze może i tak, nazwijcie wariatką, nieodpowiedzialna i bla bla
Ale dzieki temu Szymek nauczył się szybciutko samodzielnego siedzenia przy stole,
sadzany był na najzwyklejszym taborecie i już w wieku 1 roczku potrafił sam siedzieć
i wiosłować jedzonko.
I ten apetyt ... hihi
olbrzymi !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz