poniedziałek, 15 sierpnia 2011

SZCZĘŚLIWI CZASU NIE MIERZA, czy aby na pewno?

Biorąc pod uwagę  i reasumując wszystko,
Wiem że ilość dni szczęśliwych  w życiu mojego smyka przewyższa te mniej urocze chwile,
 Ba !!! 
Ośmielam się twierdzić, że te " mniej urocze chwile"  nazwała bym raczej grymaskiem 2-latka,
Stąd nie rozumiem  pytania syna  :D

MAMO, KTÓJA GODZINA ?


Zapyta może dziennie z 6 razy, czy to w domku , czy na dworze,
Odwlekanie odpowiedzi nic nie pomoże, 
Więc z uśmiechem na twarzy sprawdzam, która godzina,
I dopowiadam , że np.: 16:00, i już szczęśliwa pojawia się mina u mojego syna



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Translate

Obserwatorzy