Szymek co rano wstaje o 7:00 zaraz po tym jak mamita wyszykuje się do pracusi.
Z racji tego ze w pokoju pomimo wczesnej pory pewna nuta światłości panować już musi,
Pinio ma zamknięte oczyska i w kłębuszek się zbija
Mamo !!! zgaś to światło ono mi oćy ziabija !!!
Nie mija minuta i już Pinio gra w innej lidze,
Bo ślepka otwarte a ja słyszę: WIDZĘ JUŻ WIDZĘ !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz