poniedziałek, 25 kwietnia 2011

PRZEDŚWIĄTECZNY RELAKSIK

Odpowiednio przygotowany ekwipunek i możemy ruszać


I choć trawka nam podrosła na naszym piaseczku 
to i tak się świetnie bawimy w budowanie zameczków :D



Czas na relaksik i małe wzmocnienie






ha ha ha każda minka swój urok ma 


Włosy na głowie potargał mu wiatr, 
wiec Pinio  sobie na schodku siadł.


Na szczęście maszyna  nie byłą uzbrojona w paliwko, ale po co komu ono jest , kiedy ma się pod ręką taką siłę roboczą. Uwielbiam patrzeć kiedy taki mały szkrab w sprytny sposób manipuluje dużymi  ( nie tylko dziećmi). Magiczne słowa:
PJOSIĘ, DZIEKUJE, PEPJASIAM
opanowane do perfekcji.








Ahhh co by tu dużo mówić, 
deskę skateboardową trzeba lubić.
Nowe  akrobacje Pinoczka.


To drzewo może już wam znane,
jednak przez Pinia uwielbiane.
Chociażby z racji tego,
że to fragment domku mrówkowego.


 A to nasz świąteczny gość niespodziankowy,
malutki kiciuś biało-rudawy.
Piękne niebieskie ślepka ma,
A zwą ją po prostu MRUSIA.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Translate

Obserwatorzy