"Koziołek Matołek" wpadł nam ostatnio w "ręce" któryś odcinek. Szymonkowi tak się spodobało Koziołkowe " meczenie" , że nie sposób było już zrobić cokolwiek innego jak razem z małym koźlaczkiem naśladującym Matołka dac porwać sie bejce i ruszyć wraz z nim w kolejna przygdę.
Wszystkie odcinki zaczynają się i kończą wierszykiem, recytowanym przez Wiesława Michnikowskiego i podobnym do oryginalnego tekstu książeczek Makuszyńskiego. Wierszyk wprowadzający jest zawsze taki sam, a kończący zależy od stopnia tarapatów, w które się koziołek w danym odcinku wpakował.
Jak w wielu dawnych polskich kreskówkach, postacie są nieme, ale czasem wydają okrzyki (me-ee Koziołka) lub śpiewają wokalizą."
"W Pacanowie kozy kują
więc Koziołek, mądra głowa,
błąka się po całym świecie,
aby dojść do Pacanowa.
Właśnie nową zaczął podróż,
by ją skończyć w Pacanowie.
A co przeżył i co widział
film ten wszystko wam opowie."
"Myśli kozioł: Coś dla ciebie
ta zabawa nie jest zdrowa.
Idź ty lepiej, koziołeczku
szukać swego Pacanowa.
Westchnął cicho nasz koziołek
i znów poszedł biedaczysko
po szerokim szukać świecie
tego co jest bardzo blisko.
Wtedy kozioł tak pomyślał:
dłużej zostać tu nie mogę,
muszę szukać Pacanowa
i w tej chwili ruszam w drogę."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz