" Swiat Szymonka " czyli świat malego odkrywcy: MÓJ MAŁY STRONGMAN

czwartek, 14 lipca 2011

Co tu dużo mówić,

Swoje ciałko trzeba lubić,

A ja się ma takie ciałko jak te,

To tym bardziej trzeba kochać je.

SZYMON zwany PINIEM

"Szymon" w języku hebrajskim brzmiało *shime'on*, czyli "Bóg wysłuchał". Było wyrazem wdzięczności za to, że Bóg wysłuchał modlitw o urodzenie syna.

Mały, żyjący na swój własny sposób chłopiec o dość oryginalnym podejściu do życia. Bardzo energiczny, wszędzie go pełno- nie usiedzi spokojnie w miejscu, wiecznie uśmiechnięty i rozbrykany malec. 5-latek uwielbiający wszelkiego rodzaju robactwo, ślimaki i inne żyjątka. Uwielbia jeść prawie wszystko - je surową cebulkę i nie lubi placków ziemniaczanych. Lubi budować wymyślne budowle z klocków, układa puzzle, rysuje, maluje, sprząta, gotuje, czyta (po swojemu), liczy i wierszyki recytuje.Uparciuch - jak sobie obierze jakiś cel to za wszelką cenę do niego dąży, ma swój "plan" na wszystko i nie lubi gdy ktoś mu w to ingeruje, jednak potrafi poprosić o pomoc kiedy uzna że jej potrzebuje. Jest mądrym, uczuciowym chłopcem, sympatyczny łobuziak bez problemu nawiązuje kontakty z rówieśnikami i nie tylko. Zawsze się z nim dogadasz, ale nic na siłe.

" Swiat Szymonka " czyli świat malego odkrywcy

czwartek, 14 lipca 2011

MÓJ MAŁY STRONGMAN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Translate

Obserwatorzy