poniedziałek, 24 października 2011

ROZWÓJ MOTORYCZNY DWULATKA

Kilka decyzji trzeba już by podjać, tylko konsekwentnie, jak np odpieluchowanie ...
ehhh

http://www.benc.pl/czytelnia/563/rozwoj-motoryczny-dwulatka/


title


Dwuletnie dziecko potrafi sprawnie chodzić, w tym także do tyłu, samodzielnie wchodzi po schodach trzymając się poręczy oraz schodzi krokiem dostawnym. Z dnia na dzień doskonali umiejętność biegania - potrafi być naprawdę szybkie! Uczy się skakać, na razie wyłącznie na dwóch nogach. Ma coraz lepsze wyczucie rytmu, jego tańce są więc coraz bardziej sprzężone z muzyką. Uczy się kopać i podrzucać piłkę, ale wciąż może mieć problemy z jej łapaniem.

Drugi rok życia dziecka jest okresem ważnym i trudnym - zarówno dla niego, jak i dla jego rodziców. Ważnym, bo pełnym zmian, nowych umiejętności, doświadczeń i osiągnięć, a trudnym, ponieważ wszystkie te szczebelki pokonywane są z niemałym trudem. Dziecko uczy się świata, zaczyna testować wszystko, co je otacza, w tym także własnych rodziców. Bycie mamą lub tatą dwulatka wymaga mnóstwa cierpliwości, spokoju ducha, pozytywnej energii, ale także niebywałego refleksu. Nie od dziś wiadomo, że dwulatki potrafią być w kilku miejscach na raz, to właśnie teraz uczą się też samodzielności. Bardzo wiele wymagają, ale potrafią się też wspaniale odwdzięczyć za nasz czas, uwagę i miłość.

Zdolności manualne dwulatków nie są jeszcze oszałamiające, choć zdarzają się maluchy wyjątkowo uzdolnione w tym zakresie. Przeciętny dwulatek potrafi utrzymać w rączkach grubą kredkę i radośnie nią bazgrać. Większość woli jednak farby - najlepiej takie do malowania palcami. Nie należy oczekiwać sensu w malunkach dwulatków, ale można w nich podziwiać bogactwo i dobór kolorów. Mięśnie dłoni i paluszków dzieci w tym wieku nie są jeszcze mocne i wytrzymałe, dlatego szybko się męczą. Jedynie nieliczne dwulatki radzą sobie z nożyczkami i wycinankami. Większość za to uwielbia plastelinę i ciastolinę - rozgniatają kolorową masę, wyciskają ją ze specjalnych foremek i zapamiętale mieszają kolory. To doskonała zabawka dla takich maluchów - jest nie tylko zajmująca, ale również gimnastykuje małe rączki i doskonale wpływa na ich sprawność. Dwulatki dobrze radzą sobie także z klockami, z zacięciem konstruują wieże i inne nieskomplikowane budowle, opanowały też dopasowywanie kształtów do odpowiednich otworów. Bardzo lubią drewniane kolejki (z których są w stanie zbudować zamknięty tor), duże puzzle i zabawki edukacyjne.

Niewiele dzieci dwuletnich jest w stanie samodzielnie się ubrać. Na ogół radzą sobie z wsuwaniem luźnych bucików oraz kapci, potrafią też naciągnąć na siebie odpowiednio ułożone na podłodze czy kanapie spodnie. Warto już teraz trenować z dziećmi sztukę ubierania i rozbierania się - oczywiście w formie zabawy, bez stresu i nacisków. Im wcześniej dziecko oswoi się z tymi czynnościami, tym lepiej będzie sobie później radziło w przedszkolu. Warto również powoli uczyć dzieci samoobsługi w łazience - mycie rączek po powrocie z podwórka oraz przed posiłkami, a także przygotowywanie szczoteczki i pasty do zębów nie przerastają możliwości dwulatków, a mogą stać się dla nich naturalnym obowiązkiem.

Pomiędzy drugim a trzecim rokiem życia rodzice powinni zadbać o odpieluchowanie dziecka. Nauka nocnikowania najlepiej sprawdza się wiosną i latem, wymaga też sporej konsekwencji i cierpliwości. Jeśli dziecko traktuje nocnik jak wroga, można wypróbować kolorowe nakładki na zwyczajną deskę klozetową. Mali chłopcy mogą lżejsze potrzeby załatwiać do "dorosłego" sedesu - czują sie wówczas wielcy jak tata. Oczywiście, nauka nie zawsze przychodzi gładko, niektóre dzieci są pod tym względem bardzo oporne i za nic nie chcą się przekonać do odstawienia pieluszki. Szczególnie długo utrzymuje się zwłaszcza pielucha nocna, zakładana w razie nocnej wpadki. Bywa i tak, trzeba być cierpliwym, ale i konsekwentnie dążyć do celu - w końcu się uda.

Jeżeli dziecko nie było od maleńkości wychowywane metodą baby led weaning (czyli samodzielnego jedzenia od samego startu), właśnie teraz nadeszła pora, by nauczyło się konsumować posiłki bez pomocy mamy. Dwulatek jest w stanie dość sprawnie nabijać pokarm na widelec, radzi też sobie z gęstą zupką czy kaszką na łyżce. Nauka samodzielnego jedzenia to oczywiście droga przez mękę - dłużący się czas przy stole, nieustanne ścieranie podłogi, pranie ciuszków i wywabianie z nich plam z marchewki, ale warto ją przebyć, aby dziecko osiągnęło tę arcyważną umiejętność. To samo dotyczy oczywiście także picia - dwulatek radzi sobie z kubeczkiem i nie wylewa na siebie całej jego zawartości. Aby szybko opanował tę sztukę, lepiej nie ułatwiać mu zadania podając do napojów słomki.

Energią dwulatka można by obdzielić kilkoro dorosłych. Maluchy w tym wieku są w ciągłym ruchu, wszędzie ich pełno, nie potrafią usiedzieć dłużej w jednym miejscu. Kochają place zabaw, a zwłaszcza huśtawki - nie szczędźmy czasu na huśtanie naszych pociech, gdyż dzięki temu ćwiczą równowagę. Lubią też wspinać się na krzesła, drabinki, fotele, wędrować po krawężnikach, przeskakiwać przez kałuże. My, rodzice, mamy obowiązek dbać o bezpieczeństwo naszych dzieci, ale nie powinniśmy też nadmiernie ich hamować. Być rodzicem dwulatka - to naprawdę ciężka praca.


Autor: Kamila Śnieżek 
Ostatnia modyfikacja: 7 godzin temu


Zapozyczone
: http://www.benc.pl/czytelnia/563/rozwoj-motoryczny-dwulatka/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Translate

Obserwatorzy