poniedziałek, 24 października 2011

TOWARZYSTWO

Dziś popołudnie spędzone na dworku ...
Mama walczyła z rowami pod rury drenażowe...
A synek zadał pytanie nowe.

Mama ciężko zapracowana,
Została znów słownie powalona na kolana,

Pytanko nie należy do najtrudniejszych
Nie jest też jednym z łatwiejszych.

Bo Szymek spytał się mamie z miną delikatnej obawy ...
Mamo czy masz dla mnie nowe towarzystwo do zabawy ???

Wiec mama choć zalatana ...
Padła na kolana,
Bo w rowie w którym siedziała
Żabka sobie skakała.

Mało tego dobrego,
Koleżanko, kolego ...
 Dałam tez głębszego nura
Bo zauważyłam jaszczura.



Nie martwcie się jednak o te zwierzęta,
Że chcą żyć na wolności -  Szymonek pamięta.

Spakował je  lekko na swoja łopatę
 I wypuścił na wolnoścć , tuz za naszym płotem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Translate

Obserwatorzy