piątek, 25 marca 2011

KOLEJNY DZIEŃ NA ZABAWIE UPŁYWA

Ostanie dni jakoś wybiły mnie z rytmu, Szymek  wstaje wcześniej ale i wcześniej zasypia, 
więc narzekać  nie mogę.
W ten oto sposób mój najukochańszy przywitał się ze swoim nowym nabytkiem,
potraktował go bucikiem wydając z siebie tylko donośne:
spadaj ! tu ja !

I sam wdrapał się na tył ciężarówki, gdzie wcześniej parkowała wyścigówka 
by oddać się zabawię innym samochodzikiem


... ale szybciutko przeprosił autko za swoje zachowanie
 i ponownie zaczęli wspólną zabawę


A ona jak wierny towarzysz bierze udział w naszych codziennych zajęciach.


Po zabawie  niestety trzeba było jeszcze posprzątać i coś na obiadek ugotować.
Szymon oddaje się w pełni swojej chyba obecnie pasji :)


Jak mówią :
"Bez pracy nie ma kołaczy" 
wiec po pracy  zasłużony czas na zabawę.
Ku mojemu zdziwieniu w ruch poszedł na pierwszy rzut
samochodzik który Pinio testuje...


... a że autko pojechało w stronę pociągu,
Szymek postanowił się zająć w kolejności właśnie nim


Szymonek uwielbia wszelkie żywe stworzonka. W domku mamy do dyspozycji dwa chomiczki.
 Mały  na szczęście szybko zrozumiał, że to żywe stworzonka i ze trzeba się z nimi delikatnie obchodzić.
Ponadto pała miłością do wszelkich psiaków, kociaków i tym podobnych żyjątek.
 Mało tego hitem podwórkowym są od kilku dni są: sąsiadowe KOKOSZKI  :D


Przypomniał sobie o ich istnieniu,
(to domino, jednak my używamy go chwilowo do kojarzenia tych samych obrazków)
i jak na maluszka kilkakrotnie udało mu się dopasować poszczególne z nich.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń

Translate

Obserwatorzy