Prawa - lewa -prawa - lewa... maszeruje wojsko... to stały wierszyk jaki wykrzykujemy spacerując.
Ruch na dworku jest bardzo ważny dla każdego dzieciusia wie to każdy tatuś i każda mamusia.
Błysk w oku wywołuje u Pinia widok autobusów. Ma fioła na ich punkcie :D
upsssss ... to musiało boleć. Jeszce parę dni temu stał tu mój bałwanek, a teraz :(
no nić za rok powtórka. zbuduję większego.
Szymonek uwielbi zwierzątka, chyba jak każdy maluch... jednak Pinio wariuje na widok psiaków, wszelakich... małych, dużych. Synkowe wołanie - pies brzmi nieco inaczej ... to tzw ciepek czyli piesek :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz